dlaczego tak ciezko naswietlic zdjecie w domu

[macgaw]

witam was

mam problem z prawidlowym naswietleniem zdjecia.
nie wiem dlaczego kolory sa takie nienaturalne, chodzi mi tu o zieloneodcienie na rekach dziecka, dodatkowo twarz jest zółta....

chcialem uchwycic moment pierwszego samodzielnego posilku mojej corki, no ale nic nie wyszlo

swiatlo halogenowe (4 male halogenki) swiecace z gory
sciana zolta dosc ostra zolc, dodatkowo krzeselko tez w ostrych zielonych kolorach
doswietlalem lampa w sufit

wb - auto
przy wb zarowe i fluroescensyjne wychodzilo jeszcze gorzej

co radzicie?? moze jakies ustawienie w aparacie??
pytam bo kiedys przeczytalem (ze mozeby wb ustawic na szara karkte) ??

to samo w pokoju
kolor scian zielony, wykladzina zielona sufit bialy
na skorze jakby przenika zielen

jak prawidlowo naswietlic??
moze cos w lampie??

dzieki za wskazowki
1.

źródło

2.

źródło

[dream catcher]

Zielone odcienie na rękach, to IMO odbicie od koloru stolika przy którym siedzi dziewczynka.

[airhead]

dokładnie
nie jest źle, a nawet dobrze jak na WB

[Janusz Body]

Jak masz wszystko dookoła żółte albo zielone to... zdjęcie też takie będzie.

Poniżej nieco przesadzone oczy ale chyba ciut lepiej.

źródło

[airhead]

źródło

z całym szacunkiem, ale moim zdaniem to wygląda okropnie - już lepsze były kolory z oryginału
wierzę, że potrafisz zrobić lepszą korekcję kolorów na tym zdjęciu ;]
dziecko wygląda jak trup

[Janusz Body]

z całym szacunkiem, ale moim zdaniem to wygląda okropnie - już lepsze były kolory z oryginału
wierzę, że potrafisz zrobić lepszą korekcję kolorów na tym zdjęciu ;]
dziecko wygląda jak trup

Z Twoją głęboką wiedzą niestety nie jestem w stanie konkurować i nie zamierzam.

Jeśli piszesz że w oryginalnym zdjęciu jest poprawny WB (...nie jest źle, a nawet dobrze jak na WB...) a w moim "dziecko wygląda jak trup" to albo masz zwalony monitor, albo jesteś daltonistą, albo zwyczajnie trollujesz.

Janusz, rozumiem ze sciana jest takiego samego koloru u mnie jak u Ciebie

tj. kawowy ??

Tak. Zdesaturowałem ją dość mocno bo jej żółtość była za mocna, wręcz agresywna. Poprawiłem też trochę WB. Tylko twarz i jest z saturacją z oryginału. Reszta odbarwiona conieco.

[airhead]

Z Twoją głęboką wiedzą niestety nie jestem w stanie konkurować i nie zamierzam.

Jeśli piszesz że w oryginalnym zdjęciu jest poprawny WB (...nie jest źle, a nawet dobrze jak na WB...) a w moim "dziecko wygląda jak trup" to albo masz zwalony monitor, albo jesteś daltonistą, albo zwyczajnie trollujesz.

zanim oskarżysz mnie o pisanie głupot, zastanów się dobrze, czy kiedykolwiek nisko oceniałem Twoje umiejętności i chwaliłem się moimi...
tak będzie łatwiej i dużo, dużo milej

na pewno nie mam zwalonego monitora, bo porównuję to, co na nim widzę z odbitkami
daltonistą raczej nie jestem, bo test na WKU przeszedłem pomyślnie
nie trolluję, bo nie jestem dzieciakiem i już trochę udzielałem się na forum

[Kolaj]

Jeśli piszesz że w oryginalnym zdjęciu jest poprawny WB (...nie jest źle, a nawet dobrze jak na WB...) a w moim "dziecko wygląda jak trup" to albo masz zwalony monitor, albo jesteś daltonistą, albo zwyczajnie trollujesz.

Oryginalne zdjęcie ma bardzo widoczne zafarby, które są trudne do wyeliminowania przy takich dużych, kolorowych powierzchniach odbijających światło. To jasne. W istocie dziewczynka faktycznie miała rękę od spodu oświetloną zielonym światłem, co aparat bezdusznie zarejestrował.

W wersji Janusza, barwa skóry dziewczynki prawdopodobnie (nie pipetkowałem) spełnia "równanie skóry" jednak w moim subiektywnym ODCZUCIU wygląda właśnie trupio. Jakby miała twarz posypaną jakimś talkiem. Monitor mam dobry i prawidłowo skalibrowany. Nie mam raczej wad wzroku związanych z rozpoznawaniem barw.

Zastanawiam się czy naprawdę zawsze powinniśmy dążyć do wyeliminowania wszystkich zafarbów. Przecież taki zafarb odzwierciedla klimat pomieszczenia, w którym ściany są pomalowane np. intensywnie żółtą farbą. Zdejmując powodowany tym zafarb skóry, deformujemy rzeczywistość, a co gorsza deformujemy nastrój pomieszczenia.

[RoboD]

dziecko wygląda jak trup

Odnoszę podobne wrażenie :-?

[macgaw]

Janusz, rozumiem ze sciana jest takiego samego koloru u mnie jak u Ciebie

tj. kawowy ??
bo jak jest imaczej to ja mam naprawde zdechly monitor

zapytam jeszcze inaczej....
przeprowadzam sie do innego mieszkania....
jakie kolory bylyby wskazane na scianach??

zadnych tapet itd.
w moich myslach sa kolory wlasnie delikatne, jakies kawowe, troszke jasniejsze...
moze macie jakies sprawdzone ??