Dosyc tanim rozwiazaniem wydaje sie byc taka lampka. Mobilne rozwiazanie![]()
Troche ciemno bedzie. Potrzebujesz światła mocno rozproszonego, które będzie Ci dawało to 30-50 luxów w miare równomiernie w okolicach monitora jednocześnie nie świecąc na sam monitor.
Jedno światło na biurku, bądź obok nie jest najlepszym rozwiązaniem. Kąt świecenia soluxa to coś ok 35° więc jest to światło raczej mocno skupione. Z mojego organoleptycznego obglądu, światło z soluxa jest zdecydowanie najlepsze. Wszystkie te neonówki "niby daylight" są jakieś takie mało przyjemne w odbiorze - być może przez te dziury w widmie.
Oprawki udalo mi się kupic gotowe na alledrogo.
Czornyj pisze "dość ciemno" a ja to nazywam "dość jasno"powinno być ok 30 luxów tak jak pisze czornyj
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 19-11-2008 o 23:13
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
witam
juz jakis czas zastanawiam sie nad sposobem oswietlenia mojej "cyfrowej ciemi" i jakos nie bardzo moge wyczytane informacje zlozyc do kupy... z jednej strony swiatlo miekkie padajace z gory zapewniajace w miare jasne(ciemne) warunki pracy. do tego lampka? tylko po co? ani to swiatlo z gory ani rozproszone, no i po co doswietlac dodatkowo odbitki jesli mamy i tak jasno w pokoju?
ps. nigdy nie lubilem swiatla lampki
po za tym jesli zdecydowalem sie na soluxa to czy nie lepiej by bylo uzyc swiatla gornego dla rozproszenia skierowanego dodatkowo w bialy sufit?
no i 1 zarowka solux to chyba zdecydowanie za malo. Obecnie w zyrandolu mam odpowiednik 100W.
pozdrawiam
Cytowany post czornyja przecież wszystko wyjaśnia.
1. Światło ma być możliwie maksymalnie rozproszone - zbliżone do tego co masz w pochmurny dzień na ulicy. Najlepiej światło znikąd :-)
2. 30-50 luxów w pokoju to nie jest dużo. Nie wystarczy do oglądania odbitek. Potrzebne jest "stanowisko do oglądania" odbitek czy wydruków stąd ten dodatkowy solux (lub GrafiLite)
3. Odbijanie światła od sufitu - hmmmmmmm... a skąd wiesz, że Twój sufit jest idealnie neutralnie biały. Może farba to np. "stara biel" i światło odbite będzie ocieplone albo "super white" i będzie oziębione.
To jest naprawdę ciężko zrobić dobre warunki w pokoju w którym się normalnie mieszka. Zresztą bez przesady jeśli to nie jest super profi ciemnia do pracy z kolorem to i sensu dużego nie ma.
Ma być 30-50 luxów, ma być możliwie mocno rozproszone, ma nie padać bezpośrednio na monitor, ma być możliwie blisko dziennego (5000-6000K), ma być silniejsze w miejscu gdzie oglądasz wydruki i tu MUSI być jak najbliżej dziennego. Masz usunąć możliwie wszystko co jest jadowicie kolorowe z pola widzenia. Ekran monitora - tapeta - bezwzględnie neutralnie szary. R=G=B = 100 (około). Ma nie być światła "prosto w oczy".
Najbliżej tych 30-50 luxów jest w zwykłym pokoju w pochmurny dzień. Jedni to określają jako "dość jasno" a inni "dość ciemno" :-)
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Tylko cyfrowaciemnia.pl jej nie prowadzi. Najbliższy dystrybutor to Eiko-Europe w Niemczech. Gdyby był dostępny Solux Task Lamp, to brałbym w ciemno - ja to maleństwo właśnie wszędzie ze sobą noszę jak kalibruję ludziom monitory, żeby pokazać różnicę między światłem dziennym a żarowym i naświetlić kwestię metameryzmu.
W cyfrowejciemni.pl mają za to GrafiLite'y - to też fajna lampeczka, tylko już na CCFL.
Czasem wieczorem obrabiam zdjęcia przy zgaszonym świetle, gdy chodzi o kontrasty i jasnosć nabrałem już pewnej wprawy. Ale z lampką może będzie jeszcze precyzyjniej. Tylko czy jedna - na biurku - wystarczy? I na jakiej wysokości względem monitora powinna świecić - chyba z nad? Jeśli druga to gdzie ustawić najlepiej?
Za monitorem jest 30cm ściana, obok kredens, a z prawej wolna przestrzeń. Podejrzewam, że ktoś rozrysował stanowisko do pracy ze zdjęciami, jeśli ktoś zna link lub ma fotkę/rysunek, to warto wstawić.
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie