prawdopodobnie nie znasz pojecia slowa ''amator'' - odsylam do slownika
zawodowi fotografowie uzywaja 580 ex
wiec dla amatora to raczej nie stanowi roznicy.
mowa o lampie 430 a ta lampa zostala stworzona z mysla o ludziach kochajacych fotografie a oni sie nazywaja - amatorami
w polsce znaczenie tego slowa zostalo wypaczone i wszystkim sie wydaje ze jak ktos jest amatorem to znaczy ze nic nie umie i zaczyna wiec kazdy z tego co zauwazylem chce byc profesjonalista :-D
to zapoznania sie ze znaczeniem slowa profesionalista tez odsylam do slownika
bo to nikt inny jak koles ktory zyje z fotografii - ot nic wiecej
a wracajac do lampy to moim zdaniem roznica w cenie jest nie warta tego co zyskasz, do kolka mozna sie przyzwyczaic a za zaoszczedzone pieniazki mozesz kupic cos dodatkowego np filtry lub co tam chcesz
ja na twoim miejscu bral bym pierwsza wersje pod warunkiem ze uda ci sie ja kupic nowa.
Ostatnio edytowane przez flyxray ; 11-11-2008 o 13:27
trzy aparaty, trzy zoomy, trzy stalki, trzy lampy i tylko jedno studio.
Prawdopodobnie nie za bardzo zrozumiałeś kontekst mojej wypowiedzi, a więc nieco ją rozwinę. Nie rozmawiamy o tym "jakiego modelu lampy używają zawodowi fotografowie" lecz o konkretnym modelu. Załóżmy iż dwie osoby ("amator" oraz "profesjonalista") wykonują dokładnie takie same ujęcia przy dokładnie takich samych warunkach używając takiej samej lamy (w tym przypadku omawianej 430EX II). Zakładając iż potrafią wykorzystać lampę w podobny sposób, "niby skrócony czas ładowania" (który notabene jest jednakowy dla obydwu modeli) wcale nie musi przełożyć się na lepsze fotografie wykonane przez "profesjonalistę". Bycie "profesjonalistą" wcale nie koniecznie oznacza iż potrafimy lepiej/pełniej wykorzystać ten sam sprzęt niż "amator". Może rozwinięcie nieco "zawiłe" jednakże to miałem na myśli cytując powyższą wypowiedź.
Ostatnio edytowane przez axk ; 11-11-2008 o 14:12
EOS + Speedlite
To teraz mam mętlik w głowie:
sprawdziałem na ceneo.pl i 430ex kosztuje w najtańszym sklepie 690 a 430ex mkII 720...
O te 30 zł nie chodzi i jakby co to chyba wybiorę mk2. No ale jakby różnica była rzędu 200-300 zł to już się robi 50/1.8
Z drugiej strony jest duża różnica jeśli chodzi o lampy używane (mk1 za 500-550) ale radzicie nie kupować używanych bo można trafić na zajechany egzemplarz, i tak tez zrobię.
ja mam dwumiesięczną z może 200 błyskami na koncie jakby cou mnie robiła jako back-up back-upu w sezonie.
Dokładnie. Nigdy nie masz pewności ile razy dana lampa faktycznie błysła a zewnętrzny stan wizualny wcale nie musi być jednym z wyznaczników zużycia. Jeżeli popatrzeć na aukcje Allegro dot. lamp błyskowych, to w zdecydowanej większości opisów możemy przeczytać iż "... lampa mało używana ...", tyle tylko iż "mało" dla jednej osoby oznacza 100 a dla drugiej 1000 błysków. Różnice pomiędzy używanymi egzemplarzami 430EX a nowymi wcale nie są aż tak duże aby zakup nowej lampy był średnio opłacalny.
EOS + Speedlite
Mam takie pytanko odnośnie 430ex II, czy jest możliwość wyzwolenia tej lampy zdalnie przez 400D - co trzeba dokupić ? ( fotocel ? wyzwalacza na podczerwień ? ) oraz czy jest możliwość wyzwalania tą lampą innych np. studyjnych ? i w jaki sposób ?
Jakby mógł mi ktoś to w jakiś przystępny sposób wytłumaczyćbędę wdzięczny.
Nie. 430EX/EX II nie ma wbudowanej fotoceli. Jako że 430EX/EX II jest lampą pracującą w trybie slave, sterować nią może urządzenie master czyli np. ST-E2, druga lampa 580EX/EX II lub 550EX. Są także bardzo dobre wyzwalacze radiowe Pocket Wizard, jednakże ich cena także oscyluje w granicach kilkuset złotych. Z tańszych rozwiązań są dostępne na rynku radiowe wyzwalacze "no-name" produkcji Chińskiej, jednakże ich jakość oraz niezawodność nie jest rewelacyjna.
Ostatnio edytowane przez axk ; 12-11-2008 o 11:16
EOS + Speedlite
która z tych lamp jest tak naprawde lepsza.....????????
Pozdrawiam:rolleyes: