fotografowałem długo analogowo,
kupiłem cyfrę, nie podchodziło mi to, sprzedałem po pięciu miesiącacach.
Kupiłem znów sprzęt analogowy, ale dręczyło mnie to ciągłe uzależnienie wyniku mojej pracy od labów kiepskiej jakości. Sam nigdy nie chciałem siedzieć w ciemni, choć raz byłem ;-)
Z wielkim żalem wróciłem do cyfry.
I wiecie co? Nagle odzyskałem radość z fotografowania. Dziś po prostu lubię robić zdjęcia, i moge je robić i cyfrą i na slajdach.
Ale to właśnie dzięki aparatom cyfrowym nauczyłem się szybciej osiągać zamierzone efekty.
Nie wierzę w mit poszanujesz klatkę to się nauczysz. Żeby robić dobre zdjęcia trzeba ich robić dużo!
Ale w fotografi cyfrowej też pokutuje mit, że jest "za darmo". Guzik prawda :-P