Ja cykam na Canonie 500. Body kosztuje jakieś 80zł, do tego oczywiście obiektyw (mam 24-85) za który zapłaciłem coś koło 650zł. Tyle jeśli chodzi o koszty "na wejściu". Potem rolki: filmy "marketowe" odrzucam, zamawiam głównie przez internet, wychodzi po 20-30zł za sztukę (takie np. Fuji Pro 160Z). Ale ostatnio przekonałem się do filmów po terminie ważności. Ilfordy cz-b kupuję po 10zł. Może i faktycznie koszt per zdjęcie jest wysoki, ale przynajmniej każde zdjęcie jest przemyślane (mniej lub bardziej).
Obecnie robię zdjęcia analogiem, a cyfrowego kompaktu używam jako backup. Taki układ mnie zadawala![]()