Czego sobie, i wszystkim innym zaczynającym, z całego serca życzę!Zamieszczone przez Kubek
Czego sobie, i wszystkim innym zaczynającym, z całego serca życzę!Zamieszczone przez Kubek
Postprocessing: AfterShot Pro + pluginy
gwarantujesz? niby jak? bo ktos wydal na 2 rolki filmu pare zlotych to sie nauczy? zapamieta? a jak ktos wydal ,,troszke wiecej'' na cyfraka to juz nauka pojdzie w las? niby czemu ma ,,zapomniec''? he?Zamieszczone przez Kubek
350d, KIT 18-55, 50/f1.8, 100-300/f4.5-5.6 USM, 420EX. www.gawryl.pl
Nie, tu nie chodzi o ilość utraconych złociszy...Zamieszczone przez gawryl
Tu chodzi o utraconą szansę zrobienia dobrego (wyjątkowego) zdjęcia
w danym miejscu i czasie...
a to potrafi powrócić koszmarem sennym nawet po kilkudziesięciu latach...![]()
Widzisz, ja to widzę inaczej:
jeśli kadrujesz jakiś motyw, to generalnie widzisz go na matówce na chwilkę przed wciśnięciem spustu migawki - można założyć, że coś podobnego zoatanie utrwalone na kliszy ( dla uproszczenia pomińmy np. dynamiczne foto sportowe ).
Dlatego kontrola kadru potem jest dla mnie troszkę bezsensowna - należy myśleć kadrując, a nie myśleć potem "jak to wykadrować".
Dwa - aspekty techniczne zdjęcia:
Nie czarujmy się - w dobie inteligentnych lustrzanek z autofokusem, czułymi i dokładnymi światłomierzami, jakimiś tajemniczymi pomiarami światła, przewidywaniami, bracketingami, podglądami głębi, felami i całą masą innych bzdetów to nawet skończony kretyn jest w stanie wykonać poprawnie naświetlone zdjęcie.
Dlatego w tej materii jakiekolwiek próby uzasadnienia "bo chcę zobaczyć jak naświetliłem" są dla mnie podobnież bezsensowne jak w przypadku sprawdzania "jak wyszedł kadr" - naświetlając też trzeba pomyśleć.
Wiem, że to może strasznie niepopularne co teraz piszę, ale ja to tak widzę - kadry wymyślamy sami i tylko od nas zależa jakie są; a technicznie dobrze zdjęcia wykonać można się nauczyć. Po prostu nauczyć. Na swoich błędach najlepiej.
A jak ktoś nie może się nauczyć to niech zakuwa jak ja fizykę w liceum - nie miałem pojęcia o czym mówię, ale ładnie mówiłem.
If you know what I mean.
Fotografia dla mnie to pewna znajomość kilku praw; nie liczę tu kompozycji obrazu - każdy to inaczej "czuje", ale "ucząc" się materiału na jakim się pracuje, ucząc się sprzętu dochodzimy do takiego momentu, że mniej-więcej wiemy co w jakiej sytuacji możemy uzyskać.
Ja wiem, że natychmiastowa kontrola kadru to rzecz nieoceniona w np. sporcie czy "dzikiej" przyrodzie - tam kadry zmieniają się z sekundy na sekundę.
Ale jeśli mam na wykonania zdjęcia nawet tylko 2 minuty, to przez te 2 minuty jestem w stanie w głowie rozważyć wszystkie "za i przeciw" i wykonać zdjęcie tak, by pomyśleć o nim ponownie dopiero wtedy, gdy ujrzę je na kliszy.
Po prostu - zdjęcia ma jakieś założenia - gdy wiem na 100%, że ten kadr i te nastawy je spełnią - nie mam potrzeby natychmiast podglądnąć.
A jak mam wątpliwości to mam w plecaku jeszcze 25 rolek :wink:
"coś zawsze się wybierze" :wink:
No, lekki offtopic się zrobił, ale musiałem się wypisać.
Pozdrowienia dla wszystkich, któzy myślą podobnie - a wiem, że są tu tacy, którym wystarcza dalmierz z 19xx roku...
EOS is SILENCE
"Enjoy the silence."
---
Wróciłem...!
analog & digital / black & white / calm & easy...
silent, ostro pojechales, ale zgadzam sie z toba.. no ale nie kazdy ma ochote myslec podczas robienia zdjec - jego sprawa..
Nom, zgadza się.
Żeby nie było - ja nie jestem jakimś fanatykiem-ortosoksem, ja wiem, że fotografia cyfrowa ma swoje niezaprzeczalne zalety i jest niezastapiona i fajna, ale... ale coś w tej dyskusji kazało mi to z siebie "wywalić".
Foto cyfrowe może dać tyleż samo wiedzy, frajdy i efektów co foto analogowe - z pewnymi ograniczeniami cyfry oczywiście.
Ale nie trawię - kuchnia, jak bardzo nie trawię - kolesi, którzy nie mają pojęcia jak to działa, ale robią.
I nie ważne, czy chodzi o fotografię, czy o kierowcę autobusu, o lekarza czy sprzedawcę.
Swój fach trza znać, kurna chata
Więc, Denthargu, jak następnym razem stwierdzisz, że wywaliłeś 90% zdjęć do kosza, to zastanów się dlaczego i wyciągnij wnioski = naucz się.
Naucz się tego "co i dlaczego", a nie "oczerniaj" aparaty analogowe za - niestety - tylko swój brak wiedzy i doświadczenia.
Jak pisałem wcześniej - ucz się na swoich błędach.
EOS is SILENCE
"Enjoy the silence."
---
Wróciłem...!
analog & digital / black & white / calm & easy...
Nastapil zmierzch malarstwa? Kiedy? Cosik nie zauwazylem.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
To patrz:Zamieszczone przez Pszczola
http://www.culture.pl/pl/culture/art...s_opalka_roman
http://csw.art.pl/new/2003/tarasewicz.html
http://library.thinkquest.org/20868/pol/aaa/text2.htm
Podajesz conajmniej nietrafione przykłady. Obrazy tupu czarne tło i czerwona kropka po środku p.t. "Niepokój" pojawiały się już paredziesiąt lat temu.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
A jak nadal się upierasz to pojedź do Kazimierza nad Wisłą, Krakowa lub Gdańska![]()
Cosik czarnego + [EF20 f/2,8] + EF28 f/2,8+ EF50 f/1,8+ EF100 f2,0
Myślę, że Tomasz trafił w to o co mi chodziło.Zamieszczone przez Pszczola
A wartościowe malarstwo coraz częściej służy nie jako dzieło sztuki lecz lokata kapitału.