Jeżeli znajdziesz jakiś lab, w którym zrobią Ci dzisiaj duże odbitki analogowo - to znaczy, że nie jedyna. Pilnuj go.
Ale raczej okaże się, że wszyscy się przesiedli na cyfrę, duża odbitka do dla nich po prostu wydruk na ploterze - i wtedy masz dwa wyjścia:
1. oddać do labu kliszę i się modlić
2. zeskanować samemu, oddać do labu pliczek - i też się modlić.
Wbrew pozorom zrobienie dobrego wydruku czarno-białego to nie jest taka prosta sprawa... Moja znajoma robiła swego czasu wernisaż (potrzebne były czarno-białe wydruki 60x40 albo 60x80 - nie pamiętam już), przetestowała większość tych lepszych labów w Łodzi, test druku zdał JEDEN. Ale negatywy skanowała już we własnym zakresie, na bębnie.
J