A ja bym z innej bajki.
Teraz wszyscy sluchaja muzyki z CD albo nie daj Boze z MP3 czy innego takiego.
A ktoz dzis pamieta o starych "czarnuchach". A jak byscie zobaczyli ile kosztuje topowy gramofon (takie ferrari + lambo ++++)- to chyba ze dwa wagony zielonych.
Ile jest w tym mody, ile przyzwyczajenia a ile oportunizmu?