Paenka, zgadzam się, niech się kolega rozwija
każdy z nas jest na różnym etapie swojego rozwoju zdjęciowego, ale kazdy z nas kiedyś ZACZYNAŁ

ale my tutaj nie mówimy o fotografii dla przyjemności, tylko o czymś co ma przynosić dochód i ma być wykorzystane zawodowo.......

jeśli chce naprawić samochód a np nie znam się na tym, to nie rzucam własnej firmy na 3 miesiace zeby sie nauczyc mechaniki, bo przez ten czas moja firma padnie.........

wole zaplacic fachowcowi i skupic sie na tym co robie najlepiej

niestety w Polsce (i nie obraź się kolego od mięs, ale głównie w małych firmach, gdzie właściciel jest wszędzie w firmie) ciezko przychodzą jeszcze wydatki na rzeczy NIEMATERIALNE do końca - zdjęcia, oprogramowanie, marketing....... przeciez co w tym trudnego i za co płacić jakiemuś darmozjadowi........ po co mi aparat, 3 obiektywy, torba z resztą tajemniczych gratów, gliceryną, i tego czego nie widac - 10 latami doświadczenia. Przyjdzie taki i cyknie mi to samo w 5 minut co ja małpką PRAWIE tak samo zrobię.......

to samo - po co mi program ksiegowy jak sobie na kartkach albo w excelu zrobie to sam......

po co mi marketing jak sam se ulotki zrobie i wydrukuje na swojej drukarce.....

tak mozna bez konca, ale udowodnione jest ze nie rozwiniesz sie w zasadzie w zadnej dziedzinie........