zarówno w branży fotograficznej, a jeszcze bardziej w projektowo graficznej tak się dzieje. Klient dostaje gotowy projekt, czy to plakatu czy wizualizacji
3D i nie myśli co się działo przed, ogląda tylko produkt finalny, i traktuje to jak produkt, który można kupić z pułki w sklepie. Jak się ma siły to można tłumaczyć, na czym taki proces polega, ile czasu trwa sama produkcja, oprócz tego płaci za pomysł, czyli coś czego zwykły człowiek może nie zrozumieć, skoro on chce kupić zwykły towar. Poza tym tak jak piszecie każdy ma dostęp, każdy może robić strony www , ulotki, zdjęcia. Taki jest stan rzeczy, i tylko od nas zależy czy damy sobię radę. Już dawno przestałem marudzić, że student z Politechniki, albo magister ekonomi, który miał fakultet informatyczny i zna gimpa zrobi projekt za grosze, do tego nie odporowadzi podatku i się ogłasza w tym samym miejscu co ja.
jest takie powiedzenie: Każda potwora znajdzie swojego amatora. Już tak jest
, że pan od kiełbasek u mnie nic nie zdziała i własnie dla takiego pana jest ten magister od gimpa.
p.s. wczoraj byłem u lekaża, za wizytę zapłaciłem 80 zł - trwała 5 minut. powiedział tylko że musze zrobić badanie krwi i przyjść ponownie. W recepcji pytam się czy niezależnie od wyniku wizyty będę płacić 80 zł - tak. więc czeka mnie druga wizyta za 80 - ale tym razem wiem, że zapłacę za fachową diagnozę. Cza zacisnąć zęby.