Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 67

Wątek: Zdjecia, to juz nic wartościowego...?!!??!

  1. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Paenka Zobacz posta
    Byłam uczestnikiem takiej akcji.
    Dziadek chciał zrobić wnuczce niespodziankę i zamówić fotografa na ślub do kościoła, bo fotografem weselnym był świadek. Niestety dziadkowi nie dało się przetumaczyć, że Pan którego zamierza wynająć nie ma nawet pojęcia o tym co robi. Pan owy stwierdził, że ma Lumixa i jeden obiektyw do wszystkiego...zdjęcia jakie oddał sa ....no cóż....pozostawię bez komentarza. Ja mogłabym zrobic takie same zdjęcia kompaktem , którego mam na stanie a nie wzięłabym za to 200 zł.
    Jednak dziadek stwierzdił, że skoro ten Pan został polecony przez Pana z salonu fotograficznego i skoro już z nim rozmawiał to nie może odwołać go...no bo na jakiego człowieka ona by wyszedł?
    No i jak ktoś się takich zdjęć poleconych przez panów z salonu niby-profesjonalistów, co w oknie wystawowym wiszą, naogląda, to potem myśli, że faktycznie lepiej niech szwagier zrobi "małpką", bo za takie coś płacić?
    Jednak są ludzie, którzy na zdjęciach zaraniają, więc muszą być i tacy, co potrafią docenić dobrego fotografa.
    bo to, że każdy może robić zdjęcia... owszem, może, ale to nie znaczy, że umie, choć większości zapewne wydaje się inaczej. Smutne.

    Pomijając kwestie zarobkowe, niech to będzie drogie hobby po prostu - zdjęcie na dysku to nie to samo, co zdjęcie na papierze/filmie. Dal mnie te drugie mają w sobie coś jednak, może po prostu mają duszę... Pojawianie się znikąd obrazu zawsze kojarzyło mi się z jakąś alchemią... A mimo to robię zdjęcia cyfrą. Agrumentuję to tym, ze nie mam warunków na ciemnię, ani czasu i pieniędzy, by się w to bawić niestety. Więc jeżeli mam dać film do foto-labu, gdzie mogą zepsuć kolory, jasność i nie mam na to żadnego wpływu, wole zrobić cyfrą i - tylko jeśli to konieczne, lub jeśli chodzi mi o jakiś zamyślony efekt - poprawić komputerowo,. W przeciwieństwie do takiej masówki z fotolabu, jest to zdjęcie od początku do końca moje. Wybaczcie, od tematu odchodzę, ale od dawna mi to po głowie chodzi.

    Spotykam się też z opiniami, że obraz to jest sztuka, bo tu trzeba godziny pracy włożyć i trzeba umieć, a fotografia to żadna sztuka, bo każdy może sobie pstryknąć aparatem i to wysiłku nie wymaga... No cóż, z tymi nie dyskutuję, szkoda mi nerwów, bo tak mówią ludzie, którzy albo dobrego zdjęcia w życiu nie widzieli, albo na ścianach wieszają landszafty i sceny myśliwskie. Przy kiczowatych pejzażach to faktycznie malarz się bardziej napracuje, ale dobra fotografia wcale nie odtwarza wiernie rzeczywistości, tylko wydobywa z niej coś, co ma odbiorcę poruszyć, czego sam by nie widział i trzeba mieć trochę 1)talentu, poczucia estetyki, pomysłowości 2)wiedzy, żeby umieć zamierzony efekt osiągnąć.
    Ostatnio edytowane przez pani_od_kotów ; 07-11-2008 o 16:20
    "Deliver me from being perfect and complete"

    http://innerlands.deviantart.com | www.ibudzynska.pl

    50D | 400D | C 50 f/1.8 mkI | C 18-55 f/3.5-5.6 | C 70-300 IS USM f/4-5.6 | Spedlite 580ex | Helios 58 f/2 i różne pierdoły do makro

  2. #12
    Uzależniony Awatar Wats0n
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Posen Bloody Posen
    Wiek
    42
    Posty
    996

    Domyślnie

    Cóż, ostatnio dałem się porobić jednej zaprzyjaźnionej firmie.
    Byłem na konferencji - wprawdzie nie jako fotograf, ale swoje już wiem, zawsze biorę sprzęt, robię relacje, a firmie o tym, że potrzebują zdjęć przypomina się po fakcie.
    Na miejscu okazało się, że zamówili jakąś fotografkę. Po stylu pracy można było się spodziewać, że nie ma szans aby zrobiła choćby przyzwoite zdjęcia. No i nie myliłem się - po trzech tygodniach telefon, że pilnie potrzebują mojej fotorelacji, bo to za co zapłacili nadaje się do /dev/null. Przyjechałem, pokazałem zdjęcia (reakcja wręcz mega pozytywna), po czym poszli się naradzić z szefem w sprawie wynagrodzenia. Wyobraźcie sobie jak się poczułem, jak po paru dniach Życzliwy dał mi cynk, że tamtej lasce zapłacili 2x więcej...
    Tako rzecze Watson.
    There are no stupid questions, just stupid people.
    Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa

  3. #13
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    54
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wats0n Zobacz posta
    (...) Wyobraźcie sobie jak się poczułem, jak po paru dniach Życzliwy dał mi cynk, że tamtej lasce zapłacili 2x więcej...
    Czyżby tamten kontrakt miał niezapisane wartości dodane?
    A tak serio to rzadko zdarza się być docenionym w swojej macierzystej firmie - dlatego ludzie od czasu do czasu zmieniają pracę. Mentalność jest taka: "swój to bezkosztowo i bezinwestycyjnie, a obcemu trzeba zapłacić bo za darmo nie zrobi".

  4. #14

    Domyślnie

    Pewnie umowy z nią nie dało się obejść, a kasy, żeby Tobie przyzwoicie zapłacić, już firmie nie wystarczyło...
    Znam ludzi, co mają firmę, studio i imprezy obsługują, nawet na sprzęcie się znają, ale zdjęcia - żadna rewelacja. Ludzie dają sobie wmówić, że jak ktoś chce dużo pieniędzy i ma lustrzankę, to na pewno jest dobry. (Cóż, "Kupno nikona nie czyni cię fotografem. Czyni cię posiadaczem Nikona", co Canonów i sony rzecz jasna także dotyczy). Żałuję, że nie mam siły przebicia, kasy na inwestycje i myśl o prowadzeniu firmy mnie przeraża .
    Ostatnio edytowane przez pani_od_kotów ; 07-11-2008 o 16:53
    "Deliver me from being perfect and complete"

    http://innerlands.deviantart.com | www.ibudzynska.pl

    50D | 400D | C 50 f/1.8 mkI | C 18-55 f/3.5-5.6 | C 70-300 IS USM f/4-5.6 | Spedlite 580ex | Helios 58 f/2 i różne pierdoły do makro

  5. #15
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    47
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
    Mentalność jest taka: "swój to bezkosztowo i bezinwestycyjnie, a obcemu trzeba zapłacić bo za darmo nie zrobi".
    Cos w tym jest...

  6. #16

  7. #17
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    WestSideWrzeszcz
    Posty
    52

    Domyślnie

    zarówno w branży fotograficznej, a jeszcze bardziej w projektowo graficznej tak się dzieje. Klient dostaje gotowy projekt, czy to plakatu czy wizualizacji
    3D i nie myśli co się działo przed, ogląda tylko produkt finalny, i traktuje to jak produkt, który można kupić z pułki w sklepie. Jak się ma siły to można tłumaczyć, na czym taki proces polega, ile czasu trwa sama produkcja, oprócz tego płaci za pomysł, czyli coś czego zwykły człowiek może nie zrozumieć, skoro on chce kupić zwykły towar. Poza tym tak jak piszecie każdy ma dostęp, każdy może robić strony www , ulotki, zdjęcia. Taki jest stan rzeczy, i tylko od nas zależy czy damy sobię radę. Już dawno przestałem marudzić, że student z Politechniki, albo magister ekonomi, który miał fakultet informatyczny i zna gimpa zrobi projekt za grosze, do tego nie odporowadzi podatku i się ogłasza w tym samym miejscu co ja.
    jest takie powiedzenie: Każda potwora znajdzie swojego amatora. Już tak jest
    , że pan od kiełbasek u mnie nic nie zdziała i własnie dla takiego pana jest ten magister od gimpa.
    p.s. wczoraj byłem u lekaża, za wizytę zapłaciłem 80 zł - trwała 5 minut. powiedział tylko że musze zrobić badanie krwi i przyjść ponownie. W recepcji pytam się czy niezależnie od wyniku wizyty będę płacić 80 zł - tak. więc czeka mnie druga wizyta za 80 - ale tym razem wiem, że zapłacę za fachową diagnozę. Cza zacisnąć zęby.
    You_Me_Kan`on

  8. #18
    Pełne uzależnienie Awatar Pikczer
    Dołączył
    Aug 2005
    Miasto
    Warsaw
    Wiek
    47
    Posty
    2 578

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sven Zobacz posta
    No tak - swietnie - dzieki

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar ripek
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    40
    Posty
    1 486

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pikczer Zobacz posta
    Czy Wy macie podobne doswiadczenia?
    Nie. Zupełnie nie odczuwam "konkurencji". Moją "konkurencją" są znajomi fotografowie których polecam gdy mam zajęty termin a oni rewanżują się tym samym.

    No ale fotografia ślubna to trochę wyjątkowa branża.
    Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II

  10. #20
    Uzależniony Awatar RNz
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Chrzanów, Katowice
    Posty
    708

    Domyślnie

    Fotografia stała się powszechnie dostępna i przez to panuje złudne przekonanie, że to nic trudnego.
    Mam aparat = umiem robić zdjęcia...
    ... PhotoAnarchist ...
    nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •