Tak czy inaczej 350zl za kurs to i duzo i malo. Jesli prowadzi to jakis znany fotograf to okej, za takie cos sie placi - jesli nie to za dwa razy tyle mozna "otrzymac" caly zaoczny semestr w calkiem niezlej szkole foto w ktorej tez wykladaja ludzie ze sporym doswiadczeniem.