A gdzie miejsce na prawdziwy (ja to tak rozumiem) koncert zespołu tanecznego, ludowego czy baletowego czyli tam gdzie coś POZA DŹWIĘKIEM się dzieje.
"Prawdziwy" to jak widać pojęcie względne. Dla mnie słowo "koncert" wywołuje od razu obrazy wieloset-tysięcznego tłumu w salach/halach/na stadionach skaczącego w rytm energetyzującej muzyki.