wiesz, Ewo, pochwały psują ludzi)) jak już robi w miarę dobre zdjęcia to zaraz myśli, że jest dobrym psychologiem...no i ma wyobraźnie)) trzeba przyznać, że wkurzająca jest ta zarozumiała wyimaginowana psychoanaliza...
Eh, przesadzasz. Po prostu chciałem przedstawić to co ja odczuwam oglądając te zdjęcia. Czyli że w czasie robienia tych zdjęć jest duże zdenerwowanie i konsternacja. Nie miałem na celu jakiejś głupiej dogadzuszki, ale niech każdy to odbiera jak chce.