Widzę po postach w tym wątku, że kolega ma manię przebiegu. Nie potępiam, rozumiem.
Ale nie dajmy się zwariować! Aparaty nie leżą w szafach pancernych, wyciągane raz w roku na Boże Narodzenie! Sam bym nie kupił puszki z przebiegiem 120.000 klatek, ale 3600? Nie przesadzajmy, to tyle co nic, jeśli ktoś trochę częściej fotografuje.