w sumie każdy ma po troche racji..
krecenie koreksem jest okej, ale przewracanie jets o tyle lepsze ze wywolywacz dociera wszedzie, a szczegolnie w tych sytuacjach kiedy film jest zwiniety na szpuli ciasniej, po prostu opłukuje go lepiej i lepiej przenika przez perforacje np w malym obrazku.(empirycznie sprawdzilem), namacznie wstepne tez ma sens, choc az tak dlgo trwac nie musi, ale mozekwestia wlasnych nauk. co do zmiekczania czy dolewania plynu zmiekczajacego,ja uzywam Mirasol Tetenala, z 3-4 krople na koreks Krokus 800 w ostatnim plukaniu, po wyciagnieciu i rozwieszeniu klisza schnie slicznie. Hmm..nie schnie co prawda 15 godz, o wile krocej ale bezpiecznie daje jej z 2-3...niech se bidulka obeschni., i bron boze nie łapie jej paluchami
, tylko bawelniane rekawiczki za 2.50 para z allegro.. i uzywam rekawiczke ZAWSZE! cokolwiek bymnie robil z klisza.. linie papilarne sa boskie,,ale ciezko sie je usuwa
![]()