Ostatnio edytowane przez DonBolano ; 24-10-2008 o 22:02
Dwie podstawy fotografii - ekspozycja i kompozycja - co najmniej niedopracowane.
A na digarcie - desaturacja z pozostawieniem kolorowego elementu to kiczowaty, jarmarczny efekt, dla mnie takie discopolo fotografii (subiektywna opinia).
Pani lepiej wygląda bez okularów (zdj nr 3) i ten kierunek bym sugerował.
pojechałeś z tym discopolo
Donie, co powodowało że zdecydowałeś się na 50tkę do pierwszych 3 zdjęć?
nie wiem co musiałoby się stać żebym odpiął 70-200 2,8 ( gdybym to szkło tylko posiadał) było ciemno to na pewno nie ułatwiało
Po prostu zacząlem od 50/1.8. Wszyscy mówią, że to szkło do portretowania, to chciałem je wyprobowac. A potem było rzucanie liści, to potrzebowałem USM i podłączyłem 70-200.. Nastepnym razem chyba inaczej do tego podejde
Co do discopolowych efektow. Hehe.. Prosze o wybaczenie, ale zaczynam przygode z przeróbkami na kompie i z racji braku czasu zaczalem od takich prostych przerobek.
ostatnio u kuby wojewódzkiego występował "król" muzyki discopolo... wybaczcie nazwiska nie zapamiętałem zapamiętałem że sprzedał 16 mln płyt,i że jest w pierwszej trójce sprzedanych albumów w Polsce.
ktoś zatem tego słucha i nie jest ich mało...
zgadzam się co do przeróbek, często jest tak że mają maskować niedostatki warsztatu.
Po prostu mialem ochote sprobowac.
Tobie Vitez takie efekty wydaja sie byc kiczowate, bo juz jestes doswiadczony w tym, co robisz. Ale takim zwyklym zjadaczom chleba się to podobało. Rozumiem, ze Tobie sie to nie widzi. Po prostu chciałem spróbować. Zreszta nawet tego tu nie pokazałem, bo domyślałem się, jakie będą tego efekty.
Aha. Moze odnieście się prosze do tych fotek i powiedzcie mi, co robię źle, co by lepiej było zrobić inaczej - jakoś tak konkretnie, bo po ogolnych uwagach typu: "ekspozycja i kompozycja - co najmniej niedopracowane" nie wiele z tego wyniosę.
kadry centralne niestety i trochę za ciemno, tak u mnie to wyglada
Tylko i aż dokładnie to.
Oba te słowa są dość dokładnie wyjaśniane w książkach o fotografii.
Ekspozycja to tajemnica "nie ufaj aparatowi" czyli kiedy wprowadzać korekty, kiedy stosować inny rodzaj pomiaru światła niż np centralnie ważony czy matrycowy, jak korzystać z histogramu by wykonać ponownie źle naświetlone zdjęcie i wreszcie kiedy przekonać sie do formatu RAW i podciągać niedoświetlone/prześwietlone zdjęcia przy wywoływaniu.
Kompozycja to jeszcze szerszy temat i tu konkretniej niż "przeczytaj książkę" się nie da. No ewentualnie konkretniej to 'jaką książkę' http://canon-board.info/showthread.php?t=7161
Są zwykli zjadacze chleba co słuchają rocka, bluesa. A są i zwykli zjadacze chleba co słuchają discopolo i Feela. O gustach się nie dyskutuje - ty sam wybierasz do której grupy chcesz trafić (trafić sam albo trafić z odbiorem swoich dzieł).
To że się podoba nie znaczy że jest dobrze, tylko że akurat na taki grunt czy do takiej niszy trafiło. Ale czy na pewno chcesz pozostać w tej niszy, czy może próbować uderzać wyżej, w bardziej wysublimowany gust? A może niżej?
Wybór należy do Ciebie - publikę też można sobie wybrać, zmienić czy wychować.
Jak nie będziesz robił kiczowatej obróbki to znajdziesz też publikę, która to doceni i będą się podobały zdjęcia bez 'desaturacja+kawałek koloru' . Kwestia tylko czy Tobie się zachce czy też osiądziesz na laurach zrobienia zdjęcia które komuś się spodobało?
Najważniejsze to - ma podobać się Tobie!
Wiem... filozuję , to z nudów w pracy .
Ostatnio edytowane przez Vitez ; 25-10-2008 o 17:48 Powód: Automerged Doublepost
Mea culpa. Zapomnialem o histogramie. Oszukał mnie zbyt jasny wyświetlacz LCD w aparacie i zgubiła maniera odchylania ekranu LCD od laptopa (co nieco rozjasnia obraz)... Wlasnie odbylem lekture kilku artykulow na temat histogramow i ich czytania - mam nadzieje, ze wiecej nie popelnie tego bledu. Chyba bedac swiadom kiepskiego AF i ostrosci mojej 50-tki bardziej sprawialem ostrosc zdjecia niz jego poprawne naswietlenie..
Co do kadrow - staram sie, ale jakos ludzi nie umiem w ten prostokat wsadzic..