Przeczytałem i nic co podważało by moje słowa (a taki to chyba miało cel) nie znalazłem.
Słusznie. Zaliczając w koszty ewidentnie wskazał, że kupił w celu związanym z prowadzoną DG.Pan Stanisław kupił dla syna komputer, ale poprosił sprzedawcę o wystawienie faktury na swoją jednoosobową firmę. Wydatek dopisał do kosztów uzyskania przychodu. Niestety po kilku miesiącach zaczął mieć problemy z kartą graficzną. Złożył więc reklamację. Powoływał się na niezgodność towaru z umową uregulowaną w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (DzU z 2002 r. nr 141, poz. 1176 ze zm.). Jednak sprzedawca nie chciał jej uwzględnić.
Dodam może dla lepszego zrozumienia.
Art. 221 KC: Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Przy pewnych zakupach bez problemu udowodnię, że zakup nie jest bezpośrednio związany z moją działalnością gospodarczą lub zawodową.
Np. prowadzę handel obwoźny artykułami spożywczymi, a kupiłem do domu dla siebie pralkę na fakturę (bo tak miałem taniej). Będę wówczas konsumentem, choć na zakup mam fakturę VAT na DG. Zakup nie był bowiem dokonany w celach gospodarczych lub zawodowych.