Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 46

Wątek: Paragon , nie faktura, bez wpisanego numeru sprzetu?

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar aptur
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    3 837

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jacek23 Zobacz posta
    Mowa oczywiscie o paragonie w formie wydruku z drukarki a4,
    Nie istnieje takie coś. Paragon zawsze jest z drukarki fiskalnej. Nie wiem co dal Tobie fotoit ale jeśli ma to forme A4 to na pewno nie jest to paragon. Dodam jeszcze, że jakiś czas temu kupowałem tam obiektyw wysyłkowo i dostałem normalny paragon.
    Żadnych numerów seryjnych na paragonie nie ma. Na fakturze również nie ma chyba że sprzedawca zechce (ma możliwość) dopisać.

  2. #12
    Pełne uzależnienie Awatar piast9
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Posty
    3 267

    Domyślnie

    Podobna dyskusja już się toczyła. Czyżby sklepy dające taki wydruk a nie paragon robiły jakiś przekręt?
    650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0

  3. #13
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Faktura czy paragon jest tylko dokumentem księgowym. Musi zawierać tylko i wyłącznie dane określone w Ustawie o Rachunkowości. Sprzedawca może ale nie musi umieszczać jakichkolwiek innych informacji. Na paragonie często spotyka się informację o grupie towarowej a nie nazwę konkretnego towaru np. "Pieczywo" zamiast "bułki kajzerki". I to też jest prawidłowe. Paragon musi być wydrukowany za pomocą kasy lub drukarki fiskalnej. Dokument wydrukowany w inny sposób nie jest w sensie prawnym paragonem, niezależnie od tego, co jest na nim napisane.

    W związku z tym gwarant nie ma prawa żądać od reklamującego aby okazywany dowód zakupu zawierał np. wspomniany numer seryjny. Ma natomiast prawo żądać okazania odpowiednio wypełnionej i opieczętowanej karty gwarancyjnej.
    Ostatnio edytowane przez Kolaj ; 24-10-2008 o 09:11
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  4. #14
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    83

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolaj Zobacz posta
    W związku z tym gwarant nie ma prawa żądać od reklamującego aby okazywany dowód zakupu zawierał np. wspomniany numer seryjny. Ma natomiast prawo żądać okazania odpowiednio wypełnionej i opieczętowanej karty gwarancyjnej.
    Tak jak napisałeś, faktura, paragon są tylko dokumentami księgowymi i jeśli takowego nie dostajemy to jedyne co można zgłosić sprawę do skarbowego i będą mieli kontrole...
    Natomiast co do gwarancji się nie zgadzam, gwarant ustala własne zasady i ma do tego prawo, gwarantem może być producent, dystrybutor, czy sklep, ma prawo ustalić sobie że podstawą gwarancji jest oprócz karty gwarancyjnej również paragon czy faktura.

    Natomiast przy niezgodności z umową, wystarczy dowód zakupu, ale nigdzie nie ma zdefiniowane co oznacza dowód zakupu. Może to być równie dobrze kartka A4 z wpisanym modelem sprzętu, kwotą, pieczątką sklepu i datą, nie musi to być żadna faktura czy paragon fiskalny. W interpretacji ustawy jest to dokument stwierdzający że została zawarta umowa k-s, a tym samym jest podstawą reklamacji z tyt. niezgodności z umową.
    trzy zoomy na krzyż

  5. #15
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez VRx Zobacz posta
    Natomiast co do gwarancji się nie zgadzam, gwarant ustala własne zasady i ma do tego prawo, gwarantem może być producent, dystrybutor, czy sklep, ma prawo ustalić sobie że podstawą gwarancji jest oprócz karty gwarancyjnej również paragon czy faktura.
    Ależ ja nic innego nie napisałem. Mówię tylko, że gwarant nie ma prawa oczekiwać, że na fakturze/paragonie będzie wyszczególnione coś ponad to, co wynika z ustawy.

    Oczywiście fragment, że
    gwarant ustala własne zasady
    jest prawdziwy tylko wtedy, jeśli te zasady są zgodne z prawem. Nie może żądać, żebyśmy np. stanęli na głowie
    Ostatnio edytowane przez Kolaj ; 24-10-2008 o 09:45
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  6. #16
    Coś już napisał
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    83

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolaj Zobacz posta
    W związku z tym gwarant nie ma prawa żądać od reklamującego aby okazywany dowód zakupu zawierał np. wspomniany numer seryjny.
    Fakt, zwracam honor, w powyższym cytacie jest info o danych w paragonie, fakturze.
    Ja zasugerowałem się poniższym:
    Cytat Zamieszczone przez Kolaj Zobacz posta
    Ma natomiast prawo żądać okazania odpowiednio wypełnionej i opieczętowanej karty gwarancyjnej.
    Dlatego chciałem sprecyzować, że ma prawo rządąć nie tylko karty gwarancyjnej. Natomiast tak jak piszesz, nie ma prawa wymagać danych na paragonie, które nie są wymagane ustawą o rachunkowości (aczkolwiek wzór paragonu fiskalnego ustala chyba inna ustawa, ale mniejsza z tym)
    trzy zoomy na krzyż

  7. #17
    Pełne uzależnienie Awatar canis_lupus
    Dołączył
    Oct 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    40
    Posty
    1 252

    Domyślnie

    Tak czy inacze, zawsze lepiej jest reklamować sprzęt z tytułu niezgodności towaru z umową:
    1. Nie potrzeba karty gwarancyjnej, jedynie dowód zakupu (paragon fiskalny, rachunek na A4)
    2. Możemy żądać wymiany towaru na nowy i sprzedawca MUSI go wymienić.
    3. Nie trzeba się przejmować że sprzęt poleci na żytnią i leży tam 3 miesiące bo za niezgodność towaru z umową odpowiada sprzedawca i jego problemy z producentem nas nie obchodzą.
    "I love You Cię" Różyczko...
    Galeria ,
    Druga galeria,

  8. #18
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
    Tak czy inacze, zawsze lepiej jest reklamować sprzęt z tytułu niezgodności towaru z umową:
    1. Nie potrzeba karty gwarancyjnej, jedynie dowód zakupu (paragon fiskalny, rachunek na A4)
    2. Możemy żądać wymiany towaru na nowy i sprzedawca MUSI go wymienić.
    3. Nie trzeba się przejmować że sprzęt poleci na żytnią i leży tam 3 miesiące bo za niezgodność towaru z umową odpowiada sprzedawca i jego problemy z producentem nas nie obchodzą.
    Niestety realia są inne. Jak mi przyjdzie klient po pół roku z zepsutym sprzętem i zażąda wymiany sprzętu na nowy z tytułu niezgodności towaru z umową to go wyślę na drzewo. I 100 % innych sprzedawców również.
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar canis_lupus
    Dołączył
    Oct 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    40
    Posty
    1 252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cichy Zobacz posta
    Niestety realia są inne. Jak mi przyjdzie klient po pół roku z zepsutym sprzętem i zażąda wymiany sprzętu na nowy z tytułu niezgodności towaru z umową to go wyślę na drzewo. I 100 % innych sprzedawców również.
    Owszem, ale wystarczy się wtedy podeprzeć federacją konsumentów. Dura lex sed lex...
    Poza tym większość sprzedawców nie respektuje tego prawa zaraz po zakupie.
    "I love You Cię" Różyczko...
    Galeria ,
    Druga galeria,

  10. #20
    Pełne uzależnienie Awatar gwozdzt
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    52
    Posty
    5 780

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
    Poza tym większość sprzedawców nie respektuje tego prawa zaraz po zakupie.
    bo to chyba jakieś dziwne prawo jest...

    gdyby tak miało być, to możnaby chyba zlikwidować gwarancje, serwisy gwarancyjne itd i całość obsługi usterek zwalić na sprzedawców. Mimo iż nie jestem sprzedawcą niczego, to jakoś sobie tego nie wyobrażam?

    Nie wiem, jak jest; ale taki zwrot z tytułu niezgodności z umową to powinien być powiedzmy do 10 dni (tak jak w sklepach internetowych) a załatwianiem reklamacji i usuwaniem usterek powinien chyba jednak zajmować producent (nie bezpośrednio, ale utrzymując serwis gwarancyjny).

    Sytuacja gdy usterkowy sprzet trafia z powrotem w ręce sprzedawcy moim zdaniem moze łatwo prowadzic do patologii, ponieważ (nie posądzając nikogo) rodzi pokusę, aby ponownie ów sprzęt wprowadzić do obrotu.

    Niech więc raczej każdy robi to co do niego należy: sprzedawca sprzedaje, a producent produkuje i zapewnia naprawę tego, co mu się nie udało.
    Pozdrowienia, Tomek
    Kilka moich zdjęć... i sprzęt

Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •