Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
2. Możemy żądać wymiany towaru na nowy i sprzedawca MUSI go wymienić.
3. Nie trzeba się przejmować że sprzęt poleci na żytnią i leży tam 3 miesiące bo za niezgodność towaru z umową odpowiada sprzedawca i jego problemy z producentem nas nie obchodzą.
Ad.2) Nie musi! Ja bym ten punkt zamienił na "Sprzedawca musi udzielić odpowiedzi na reklamację w ciągu 14 dni (kalendarzowych)"
Ad.3) Sprzęt może polecieć na żytnią, może i do usa czy japonii, a nawet na szeszele :P Ale tak jak napisałeś, konsumenta to nie obchodzi.

Cytat Zamieszczone przez Cichy Zobacz posta
Niestety realia są inne. Jak mi przyjdzie klient po pół roku z zepsutym sprzętem i zażąda wymiany sprzętu na nowy z tytułu niezgodności towaru z umową to go wyślę na drzewo. I 100 % innych sprzedawców również.
Do 6 miesięcy od daty zakupu uznaje się, że wada miała miejsce w chwili zakupu, więc nie wiem co dokładnie miałeś na myśli pisząc o "pół roku".
I tak jak kolega napisał, nieznajomość prawa nie zwalnia....
p.s. dobrze że u Ciebie nie kupowałem bo nie chciałbym przypadkiem pogrążać kolegi z forum

Cytat Zamieszczone przez canis_lupus Zobacz posta
Owszem, ale wystarczy się wtedy podeprzeć federacją konsumentów.
Nie wystarczy. Ja musiałem iść do Sądu Ale za to teraz czekam na ile zwlekania stać sprzedawcę.

Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
bo to chyba jakieś dziwne prawo jest...
Chroni konsumenta, to dziwne?

Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
gdyby tak miało być, to możnaby chyba zlikwidować gwarancje, serwisy gwarancyjne itd i całość obsługi usterek zwalić na sprzedawców.
Tak jest, a nie "gdyby". Gwarancja nie jest obowiązkowa zgodnie z polskim prawem, a niezgodnośc z umową zawsze. Poza tym niezgodność obejmuje też rzeczy używane.

Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
taki zwrot z tytułu niezgodności z umową to powinien być powiedzmy do 10 dni (tak jak w sklepach internetowych)
I tak też jest, ale to odrębna ustawa reguluje i dotyczy umów zawieranych poza lokalem sprzedawcy, czyli tzw. sprzedaż wysyłkowa. I daje możliwość rozwiązania umowy bez podania przyczyny.

Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
a załatwianiem reklamacji i usuwaniem usterek powinien chyba jednak zajmować producent (nie bezpośrednio, ale utrzymując serwis gwarancyjny).
A co jeśli kupisz sprzęt od polskiego sprzedawcy i nie masz serwisu w PL, chcesz się bujać z wysyłką za granicę?

Cytat Zamieszczone przez gwozdzt Zobacz posta
Niech raczej każdy robi to co do niego należy: sprzedawca sprzedaje, a producent produkuje i zapewnia naprawę tego, co mu się nie udało.
A co jak sprzedawca sprzedaje g*** sprzęt (bez urazy dla obecnych tu sprzedawców), a Ty go kupisz bo według zapewnień sprzedawcy sprzęt miałbyć najlepszy na swiecie i do tego tani. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność za to co wprowadza na rynek. Tak samo jak była afera z polskimi instrukcjami...
Widzę kolego że jesteś zdecydowanym przeciwnikiem posiadania jakichkolwiek praw i przywilejów.