jak w temacie mam wielkiego paprocha na samym środku jednej z przednich soczewek. Problem taki, że nie jest to pierwsza soczewka a chyba druga w kolejności. Nie wiem czy to usunąć, próbowałam wydmuchać od tyłu (bez skojarzeń) gumową gruszką ale bez skutku. Trzyma się to to soczewki jak nic. Co prawda patrząc przez wizjer nie widać paprocha no ale ewidentnie w obiektywie coś siedzi i nie chce wyjść
Jakieś porady jak to wydłubać samodzielnie? A jeśli nie to może jakiś kierunek w Łodzi za rozsadną cenę?
Dziękuję za uwagę.