Witam, niestety chyba mam pecha i trafiłem na wadliwy egzemplarz. Tylko na wymiane już za późno i muszę się tłuc z serwisem. Jutro wysyłam po raz drugi bo za pierwszym razem jedyne co zrobili to chyba wpis na karcie gwarancyjnej.
A problem wygląda tak: przy szerokim kącie 50% zdjęć jest kompletnie nieostrych mimo potwierdzenia przez aparat ostrości. Nie ma tu mowy o jakimś poruszeniu czy niewystarczającej migawce, odległość otrzenia ok. 2m także zakres makro też nie wchodzi w grę. Aparat łapie ostrość, potwierdza ją i daje w mydło na zdjęciu. Przykład mógłbym zamieścić ale po co - każdy widział kompletne mydło przynajmniej raz w życiu
Za pierwszym razem wysłałem aparat na Żytnią z długim opisem przypadłości ale po powrocie nie poprawiło się kompletnie nic. Zamieściłem im nawet parę przykładowych zdjęć na karcie w aparacie ale chyba nie skumali problemu chociaż udają że aparat naprawiony. Ten IXUS ma przydatną funkcję w podglądzie - pokazuje miejsca w których digic potwierdził ostrość - bardzo wyraźnie pokazuje owe mydło i do tego nie ma wątpliwości że według aparatu ostrość została złapana.
Spotkał się ktoś z was z takim problemem kiedyś?