I tak zasadniczo to nie mogę zrozumieć dlaczego mój stary EOS50E miał prawdziwy oświetlacz AF i odbiornik pilota a teraz Canon łaskawie dał w 5dMarkII odbiornik pilota jako fjuczer.
Czasem wybieram się na spacerek z dziewczyną i chciałbym jak za dawnych czasów położyć aparat na kamieniu i z pilocika go wyzwolić i zrobić wspólną fotkę i nie mogę, muszę ustawiać durny timer i za każdym razem latać na wysokości lamperii z prędkością światła, zasadniczo tylko odbiornika podczerwieni brakuje mi w 40D
