Wolno. Byleby tylko robić to z miejsca, które nie jest jego własnością. Stojąc na ulicy mogę obfotografować Twój dom. Tak samo, jak mogę go sobie narysować, namalować, opisać słowami w kajeciku lub po prostu zapamiętać, jak wygląda. Przecież to tylko kwestia zastosowanej techniki rejestracji obrazu.
A no właśnie bez powodu. Nie ma przepisu, który by zabraniał publikacji zdjęć z tablicami. Nie widzisz absurdu w tym, że telewizja zasłania "wizerunek" samochodu poprzez zasłonięcie tablic, jednocześnie nie mając oporów przed pokazaniem twarzy kierowcy, który jest np. zatrzymany do kontroli?Nie bez powodu w TV zamazują tablice rejestracyjne fotografowanych samochodów.