Na co wam jakieś filtry ochronne na obiektywy? Nigdy nie używałem żadnego filtra a biegam ze szkłami po plenerach i na żadnym nie mam ani śladu na soczewkach. Szkoda kasy, a do tego zwiększają się odblaski, winieta i trochę transmisja światła pogarsza. Proponuję olać temat filtrów i po prostu robić zdjęcia z zawsze założoną osłoną przeciwsłoneczną to nic się nie stanie.