13 grudnia 2003 roku brałem udział w "pożegnaniu" linii kolejowej Wałbrzych - Mezimesti (Czechy). Oczywiście w takiej chwili robi się pamiątkowe zdjęcia. Grupa osób ustawiła się do zdjęcia a aparat daliśmy takiej jednej pasażerce, żeby uwieczniła nas na kliszy. No i na kliszy uwieczniła ... swój nosNajzwyczajniej w świecie odwróciła aparat (jakąś analogową małpkę) obiektywem do twarzy i naświetliła sobie (na szczęście to przymknięte) oko flashem. Ubaw mieli wszyscy
A wcześniej spoglądając w wizjer powiedziała: Ale was słabo widać, jacyś tacy duzi jesteście
Co ciekawe, wszyscy widzieli, że dziewczyna robi błąd ale nikt jej nie zwrócił uwagi. Ja też :/