Jak dla mnie sprawa jest conajmniej niejasna - jak można oddawać obiektyw do naprawy gwarancyjnej bez gwarancji? I co znaczy - nie było gwarancji? Jak oddała bez gwarancji, no to jej nie było, to chyba ona powinna wiedzieć z czego żyje i ją załączyć?
No właśnie jest niejasna ale się nie rozjaśni póki kolega iktorn92 nie napisze "po ludzku" o co chodzi .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner