Witam, chialbym sie dowiedziec od ludzi ktorzy oddawali sprzet do naprawy na Żytnia, jak sie z nim obchodza? Nie chodzi o usterke ale o ogolne obchodzenie sie ze sprzetem, czy zdazy im sie np. porysowac wyswietlacz, obudowe itp....?
Pozdrawiam
Witam, chialbym sie dowiedziec od ludzi ktorzy oddawali sprzet do naprawy na Żytnia, jak sie z nim obchodza? Nie chodzi o usterke ale o ogolne obchodzenie sie ze sprzetem, czy zdazy im sie np. porysowac wyswietlacz, obudowe itp....?
Pozdrawiam
Ja nie narzekam - zawsze dostawałem wszystko w stanie idealnym, nie widać było, żadnych śladów naprawy.
Paradoksalnie raz tylko, gdy odbierałem z naprawy obiektyw i na chwilę wzięli ode mnie na zaplecze aparat, aby sprawdzić współpracę z obiektywem, to musiałem potem wyczyścić lustro - wyglądało jakby wsadzili w nie końcówkę przedmuchiwacza.
Pzdr
Grzesiu
SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
Analogowy DeviantArt
Wypociny formalne
Wypociny techniczne
a jak długo cackają się z problemami, mają jakieś 2-3 tyg na oddanie?
Tak. U mnie naprawa złamanego 17-40 trwała bodaj 9 dni.
Leica MP, 28/2, 35/1.5, 50/2.2, 75/1.9
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj