Jeśli nie boisz się precyzyjnego majsterkowania to polecam złożyć zestaw przenoszący pełną automatykę. Ja wykorztstałem obiektyw Tamron AF 28-80 f/3,5-5,6 (kupiony za 150zł - nówka) do tego pierścień pośredni 15mm (do pozyskania styków i bagnetu) i mieszek Canon FD (~250zł). Trochę roboty i zestaw działa perfekcyjnie (łącznie ~400zł). Uzyskałem skalę odwzorowania 7,5:1. Praktycznie wykorzystuję przedział 2:1 do 5:1. W zakresie skali odwzorowania 1:2 do 2:1 do mieszka przypinam obiektyw o ogniskowej 180mm.
Koszt nie jest zbyt duży, a efekty zadawalające. A najważniejsze to działająca automatyka przysłony. Kiedyś pracowałem na M42. Ale to technologia przestarzała i odrobine kuriozalna w zestawieniu z 300D lub 350D.