Blondynki lepiej się woła w DPP, większa różnica w odcieniach pomiędzy włosami, a skórą. ACR wlewa więcej czerwieni. przez co różnica się zaciera. Da się spoko, ale plik wejściowy z DPP daje ciekawszy materiał na wejściu. Takie są moje odczucia.
Tak przypuszczałem... Ten błękit dla drzew jakoś mi nie pasował, więc zmiany jakie zaszły są mimochodem. Również nie walczyłem z bladością ust. A tak w ogóle ten mały jpeg jest faktycznie trudny do zmian, ciekawiej by było pobawić się na rawie.