W życiu nie przeczytałem w jednym miejscu tylu bzdur!

Wybijcie sobie z głowy czyszczenie optyki izopropanolem czy jakimkolwiek ALKOHOLEM!
Aby móc to czynić trzeba najpierw mieć 100% pewności, że ma się do wyczyszcznia normalne szkło a nie pleksiglas albo jakieś węglowe tworzywo optyczne, oraz że powłoki na nim są odporne na alkohole!

Wszystkie alkohole i octy powodują matowienie i rozpuszczanie szkieł organicznych!!!

To, co jest dostępne w handlu (ale nie w takim, który proponuje izopropanol i inne wysoce specjalistyczne preparaty do czyszczenia przeróżnych rzeczy, pod warunkiem że użytkownik wie, co robi, bo ma wykształcenie do tego potrzebne i nie zadaje pytań na forach internetowych) jest przeważnie idiotoodporne.

Polecam płyn "hama" w czerwonym zbiorniczku. Można nim zmyć każde szkło, pleksę, poliwęglan i nawet skutecznie i bezpiecznie czyścić matówki. Żadnych alkoholi!
Wbrew pozorom do pleksy i poliwęglanów bezpieczniejsza od alkoholu jest benzyna ekstrakcyjna, ale ta z kolei jest dość niebezpieczna dla powłok antyrefleksyjnych. W pewnych okolicznościach nadaje się do czyszczenia matówek, ale NIGDY NIE NALEŻY STOSOWAĆ BENZYN I ALKOHOLI DO OBIEKTYWÓW I MATÓWEK, O ILE NIE WIADOMO Z CZEGO SĄ ZROBIONE. Dość klasyczny problem polega na tym, że często przednia soczewka obiektywu to szkło, a tylna to poliwęglan.