Może ja, mimo, że poczatkujący dorzucę swoje 3 grosze :-)
Przed kupnem 450D miałem podobny dylemat, ale wobec niewielkiej różnicy w cenie aparatu z kitem i bez - kupiłem z kitem. Porobiłem trochę zdjęć, mniej lub bardziej udanych i wobec perspektywy wyjazdu na wakacje kupiłem używany Canon 28-135 IS USM. Nie jest zbyt jasny, ale optycznie niezły, bo dużo szkła (filtr 72 mm). Trochę ciężki, ale mi to nie przeszkadza. Do tej chwili (parę miesięcy) jest to mój podstawowy obiektyw. Kita zakładam tylko wtedy, gdy potrzebuję szerszego kąta.
Powoli dojrzewam jednak do wymiany kita na coś lepszego. W perspektywie Tamron 17-50 f/2,8 lub Canon 17-55 f/2,8 IS USM (lubię stabilizację - uzależnia).
Może Twoja droga będzie podobna? Życzę udanego wyboru.