O, to jednak zauważyłeś, że istnieje coś takiego jak "cena minimalna"? Idziemy tym tropem dalej - wystawiając towar BCM od złotówki z góry zakładasz, że znajdziesz osobę poza Allegro, albo wycofasz oferty przed jej końcem?
Odpowiadając na pytanie - nie wierzę w wystawianie BCM "przez pomyłkę", aukcja zakończona jest de facto transakcją K-S, więc jest wiążąca dla obu stron. Osoba odwołująca oferty przed czasem nadużywa mechanizmu, który miał służyć do zupełnie innego celu. Jest więc oszustem, kłamcą (podaje fałszywy powód wycofania ofert) i w zasadzie (gdyby dało się udowodnić złe intencje) - przestępcą. Zdziwiony? Za mocno powiedziane? Czy złodziej, któremu nie da się udowodnić kradzieży przestaje być złodziejem? W twoich oczach staje się osobą "sprytną"?
Tak, zdarzało mi się sprzedawać towar, który powinienem był wycenić wyżej.
Może to zabrzmi jak banał, ale traktuję to poważnie - u mnie słowo cenniejsze od pieniędzy.