Może nie nic ale faktycznie niewiele. Nie zmienia to faktu że skuteczność mają podobną, czyli mocno niedzisiejszą. Oczywiście, obie konstrukcję mają już ładnych kilka lat, ale i wówczas szału pod względem AF nie robiły.
O ile autofocus w 20D był krokiem do przodu w stosunku do analogowego odpowiednika, czyli 30/33 i poprzednika, czyli 10D to w przypadku 5-tki to co tam wepchnęli miało się nijak do rozwiązania zastosowanego w analogowej 3-ce.