Zaczyna mi sie przypominać dyskusja o tym, czy aparaty cyfrowe mają rację bytu przy analogach (bo przecież miały nigdy nie zastąpić jakości analoga, na skutek czego nikt poważnie zajmujący się fotografią lub też ją po prostu lubiący nie miał prawa nawet myśleć o porzuceniu negatywów).
Ciekawe jak na rozważania o lustrze i "bezlustrzu" będziemy patrzeć za kolejne 15 lat. I jaka technologia zastąpi oba te rozwiązania ...