Ploteczki
http://www.optyczne.pl//?news=3111
Ciekawe co wyjdzie z tego pomniejszania lustrzanki. Czy faktycznie będzie to miniaturyzacja. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że można zrobić mniejszy aparat z lusterkiem bez zmniejszenia znacznie matrycy.
Nie rozumiem po co maja wchodzic w mniejsze cropy, narazie wszyscy bezlusterkowcy maja wielkosc matrycy zgodna z lustrzanka, sensowne, wiec nie widze powody by canon i nikon robili odwrotnie. Crop maja juz opanowany na takim etapie ze moga robic puszki za 1000PLN z mechanika wiec po co ryzykowac?
crop przestaje miec znaczenie jesli nie ma celownika optycznego tylko ekranik. wtedy praktycznie jeden pies co to za matryca, jesli jakosc obrazu do ISO 800 jest dobra. znaczenie matryca moze miec o tyle, ze rozmiar obiektywow moze byc mniejszy (lub musi wiekszy) i glebii ostrosci jest odpowiednio wiecej lub mniej. ja nie jestem wcale przekonany do tego, ze APS-C w bezlusterkowcu to idealne rozwiazanie. crop rzedu 2,5 da duzo glebii ostrosci, a jak sie na chwile pomysli o zastosowaniach takiego aparatu i mozliwosciach jego AF, to to bynajmniej nie jest wada. to tylko marketing Sony teraz odkrywa Ameryke i opowiada ludziom jakie to sterowanie glebia ostrosci nie jest magiczne. natomiast z punktu widzenia normalnego uzytkownika (podpowiedz: to nie jest typowy uzytkownik tego forum), crop 2,5x do kompletu z ekranikiem i lensem pokroju 20/2 jest swietny. tam juz przy f/3,2 jest dostatecznie duzo glebii ostrosci, zeby tym robic dobrze wygladajace na 13x18 cm odbitki, a to i tak duzo wiecej niz zwykly smiertelnik robi
sek w tym, ze Canon zapowiedzial lustrzanke, wiec jakis wiekszy crop niz APS-C jest bez sensu. juz celowniki w cropie 2x sa tortura dla wzroku (wystarczy zerknac w rozne Olympusy 4/3 czy chocby Nikona D70, bo tam tez byl tak mikroskopijny tunel), a jakby tam mialo byc mniej... lojezu...
w Canonie, biorac pod uwage ze to ma jednak byc z lustrem, spodziewalbym sie APS-C. co do Nikona, to nie bylbym pewny. byc moze zrobia bezlusterkowca z wiekszym cropem. wydaje sie, ze jest i na taki aparat miejsce na rynku
Jeżeli zostawią lustro i matrycę APS-C lub nawet cropa 2x to nie będzie żadnej miniaturyzacji. Jak nie będzie miniaturyzacji to powstanie następca 1000d, a nie żadna konkurencja dla bezlusterkowców.
A ja mam takie pytanie do tych, co wiedza lepiej. Czy to nie jest tak, że aparaty z wizjerem optycznym mają przewagę nad aparatami LV, polegającą na rejestrowaniu zdjęcia "zimną" matrycą? W przypadku zdjęć w trybie LV matryca rejestruje obraz cały czas, więc się rozgrzewa, co powoduje wzrost zaszumienia (tak doczytałem się na CB i w kilku innych miejscach).
Nałómta siem odmieniwać kącufkuf po polskiemu!
teoretycznie tak. w praktyce zdjecia z Pena sa bardzo porzadku w zakresie ISO do rodzinnych pstrykow (ISO 100 do 400). Trabant 450D mi sie bardziej podoba, ale nie ma jakiejs wielkiej przewagi - a biorac pod uwage mniejszy rozmiar matrycy w Penie, to zdecydowanie mozna pochwalic te foty (a juz matryca 450D to byl kawalek swietnej roboty)
po mojemu: za przeproszeniem srac teorie, jesli praktyka pokazuje, ze nie warto sobie glowy zawracac![]()
Miałem w rękach nex'a-3. Nic co można by nazwać efektem większego szumu w wyniku używania LV nie zauważyłem. Ale prawdopodobnie trzeba by robić jakieś testy porównawcze, aby to stwierdzić. Niemniej jednak tak "na oko" nie było problemu. Może jakby włączyć LV na kilkanaście minut np. przy filmowaniu, ja tak długo non-stop nie używałem LV.
Zresztą jak używam swojego 1000d w trybie LV też nie zauważam podobnego efektu.