Z tym kupowaniem Nikona to oczywiście żart.
Jeśli chodzi o upadek Nikona w przewidywalne przyszłości to chyba jestem spokojny. Sony potrzebuje wielu lat i milionów dolarów wpompowanych w jeszcze agresywniejszy marketing, żeby zbliżyć się do Nikona w segmencie lustrzanek. Rynek profi jest dla nich nieosiągalny przez co najmniej najbliższe 5 lat.
Tu nie chodzi tylko o to, co jest reklamowane w tym miesiącu albo na co jest aktualna promocja. W tej dziedzinie ogromne znaczenia ma coś, co nazywamy całym systemem (wszystkie te posiadane i dostępne szkła, lampy i inne graty) ale również istotny jest dorobek firmy, pewnego rodzaju tradycja i uznanie marki przez "środowisko". Nawet, jeśli używasz Canona, to wiesz co to Nikon a co Sony. Oczywiście dorobek nie uchroni firmy od bankructwa, ale to skrajny przypadek. Mnie łatwiej zmienić markę samochodu niż preferowaną markę foto. Myślę, że tak ma wielu.