Ostatnio edytowane przez ARN ; 24-07-2009 o 23:50
Murzy... ekhm - pomocnik gratis?![]()
A to nie kwestia:
a) głębi ostrości (podajesz zejście o ca 1.5 EV... co by odpowiadało mniej więcej różnicy w wielkości materiału światłoczułego)
b) krzywizny "płaszczyzny" ostrości, o której pisał Akustyk?
zdRAWki!
PS dla poprawy nastroju pomyśl o tym, jak ci biedni wielkoformatowcy się męczą - czułości 100-góra-200ISO, przysłony f/64 i mniejsze...i zoomów niet
Fotograf platoniczny
Bo po napisaniu postu pobiegłem specjalnie do kompa, sprawdziłem i poprawiłem. Wydawało mi się, że zrobiłem to szybko:-D
Panowie - ja tytułem skonkretyzowania; umówmy się: NIE MA SZKŁA Canona ostrego od rogu do rogu. Praw fizyki, zmiksowanych z , nie da się zmienić.
Natomiast mam egzemplarz 16-35 L II (a miałem ich w łapskach kilka), który jest ostry w rogach od przysłony 6.3/7.1; oczywiście mówię o zdjęciu wielkości A3, a nie billboardzie, bo przy 100% RAWie oczywiście, że jest syf w narożniku.
Chciałem to uściślić, bo ktoś czytający ten wątek mógłby (powołując się na moją nieęcisłą wypowiedź) wybrać się na poszukiwanie "Świętego Graala", jakim jest 16-35 z naklejką Canon, ostry od rogu do rogu na 100% RAWie
EOT