Cała przyjemność po mojej stronie, lubię Twoje zdjęcia i czuję w Tobie spory talent
Pewnie że istnieje! Ale na ten ogólny wydźwięk ma wpływ wszystko, nawet tutuł zdjęciaZ bohaterem pierwszego planu to wiem, ale tym razem chciałem się skupić bardziej na ogólnym wydźwięku zdjęcia (jeśli coś takiego istnieje..).
No to życzę Ci więcej pewnościTak prawdę mówiąc, miałem na początku przygotowane "nie-centralne" kadry, ale na końcu zmieniłem zdanie i wrzuciłem takie Nie byłem pewien tamtych..
Troszkę za duże kontrasty... I koniecznie poczytaj o złotym podziale i mocnych punktach w kompozycji malarskiej. Ale jest lepiej!Muszla faktycznie zadziwia, bo trochę nie pasuje do szwedzkiego klimatu. Zacząłem zwiedzać zakamarki tej "starówki" i natknąłem się na nią przed czyimś domem - było ich więcej:
Broń-boże nie namawiam. Uwagi dotyczyły... następnej sesjiKasztanów nie zmieniam, bo nie bawię się PS'em
Dziękuję za miłe słowa
No chyba faktycznie z kadrowaniem mam największe problemy...A jeśli chodzi o kontrast, to praktycznie nic nie zmieniałem w przypadku tych ostatnich zdjęć. Wychodzi jednak na to, że jednak powinienem Generalnie jestem zwolennikiem jak najmniejszej ingerencji w zdjęcia, chociaż rozumiem, że to fotografia cyfrowa i właśnie na tym powinna się opierać Biorę się dalej do pracy!
Proszę też innych o jakieś komentarze, bo niedługo to będę dialogi tylko z Ewą prowadził
Nie łam się, to kwestia wiedzy, po prostu przeczytaj:
http://www.michaldulemba.pl/technika...-w-fotografii/
http://www.kazik.com.pl/warsztat/index3.html
http://foto.recenzja.pl/Subjects-ind...pageid-45.html
http://www.fotoamator.szm.sk/Technik...kompozycja.htm
http://www.reporter.edu.pl/studia/prace_dyplomowe
http://www.twieja.com/Tips/Photograp...sition_pl.html
http://abcgospodyni.pl/kurs_fotografii.html
Nie zrozumieliśmy się - zbyt duże kontrasty wynikają z tego, ze słońce było już/jeszcze za wysoko. Świeci z góry i daje głębokie cienie - stąd kontrast. Na to nic nie poradzisz w PS niestety. Tylko pora dnia!A jeśli chodzi o kontrast, to praktycznie nic nie zmieniałem w przypadku tych ostatnich zdjęć. Wychodzi jednak na to, że jednak powinienem
Nieeee!!!! Robienie zdjęć analogiem i cyfrakiem niczym istotnym się nie rożni, poza tym, że cyfrakiem pstryka się za darmo, a w analogu każdy pstryk to... piwo. Doskonale zrobione zdjęcie nie wymaga niczego, co najwyżej zmniejszenia i podostrzenia do prezentacji w Internecie. Inna rzecz, że jak coś spieprzysz cyfrakiem, jest szansa podratować. Całkiem złego zdjęcia nie uratuje jednak najlepszy fachowiec, w najlepszym programie. Bo w fotografii najważniejsze jest światło, a światła - nie podrobisz.Generalnie jestem zwolennikiem jak najmniejszej ingerencji w zdjęcia, chociaż rozumiem, że to fotografia cyfrowa i właśnie na tym powinna się opierać
Ja staram się fotografować tak, żeby w PSie już nic lub niewiele robić. Inna rzecz, że niewiele w tym PSie umiem zrobić i wolę wstać przed świtem, niż potem główkować
Bierz się, ale w terenie, nie za biurkiem... OK?Biorę się dalej do pracy!
Proszę też innych o jakieś komentarze, bo niedługo to będę dialogi tylko z Ewą prowadził