Wtedy to ja nie dam rady bo wyjeżdżam na deske..
No tak.. A potem jak zawsze winne są kobiety..No ale wracając do tematu obecnej soboty (bo chyba nie przekładamy? :P)
Miejsce, kto ma jakiś pomysł? Bo z kamienicami przy Długiej czekamy na Canisa aż będzie miał wolne - w końcu to jego pomysł
Ja myślę, że decyzja w rękach jedynej Kobiety w naszym gronie - nikt na nią nie nakrzyczy, że złe miejsce wymyśliła bo nie wypada
Mnie jest wszystko jedno gdzie, a godzina... 6.30-7.00 najwcześniej myślę (Wsch. słońca: 07:37)...Propozycja moja jest taka: albo się spotkamy od fontanną jak zwykle a potem gdzieś pójdziemy, albo spotkajmy się w miejscu niedostępnym /mało dostępnym dla ludzi i pofocimy krajobrazy (ładny śnieżek leży).