Widzę, że co ciężko nam się układa ten "optymalny" dla wszystkich termin. Myślę, że jest potrzeba większego zdecydowania, bo dobrniemy do świąt Wielkiej Nocy. Proponuję aby najpierw ustalić datę, w drugiej kolejności miejsce. Padła wcześniej propozycja krisa na sobotę rano, Robert i ja podłapaliśmy termin. Pozostaje pytanie czy są jeszcze chętni do wspomnianego terminu? Przyszły weekend mi odpada, ze względu na przytaczaną wcześniej imprezę firmową, stąd jestem zdeterminowany spotkać się w tą sobotę.