Chętnie wybiorę się na wystawę kotów, ale w niedzielę (w sobotę pracuję)...co do festiwalu tatuażu, to niestety w następny weekend nie mogę....no i proponuję przymierzyć się do pleneru "makowego", o ile maki w ogóle zakwitną....może ktoś wypatrzy jakieś ciekawe miejsce....pozdrawiam E.