Globalne na pewno nie jest, ale w niektórych rejonach, a mających wpływ na wszystkich, już się zaczęło. Firma, w której pracuję, jest baaardzo mocno związana z budownictwem - zastój w budownictwie natychmiastowo wpływa na moją firmę, skutkiem czego obecne zwolnienia. Firmy, które pracują w innych branżach, odczują recesję później, gdy spowolnienie w budownictwie odbije się na całości gospodarki, tak samo jak rozdmuchany popyt na mieszkania nakręcił dotychczasowy popyt na wszystko. Będą oczywiście wyjątki, firmy które działają zawsze (jak na przykład zakłady pogrzebowe), część firm na kryzysie nawet zarobi. Ale ogólna sytuacja raczej nie jest ciekawa.