Nie mówię o tym, jak cena wyglądała rok temu i jak się zmienia pod wpływem zmiany technologii/konkurencji/popytu. Chodzi mi o globalne posunięcie dystrybutora, zmiany cen wszystkich towarów. Takie ogólne podwyżki nie zdarzają się chyba zbyt często. Te ceny, które są teraz w sklepach, są skalkulowane na stare ceny dostaw. Ceny są, ale towaru brak. Zobaczymy jak będą wyglądały za tydzień-dwa przy nowych cenach u dystrybutora. Pisałem już o moich problemach z zakupem szkła 17-40. Dla przykładu cyfrowe.pl odpisały mi, że najwcześniej w lutym, jak canon uzupełni magazyny. A uzupełniać będzie po nowych cenach.
I to jest dowód na to, że nic się na rynku nie dzieje?