U mnie "na wiosce" by się to nie sprawdziło. Jesli na jednej stacji mam 3,34 zł a na drugiej - oddalonej o 600 metrów - 3,2zł to dla mnie wybór jest oczywisty.
Internet pozwala nam na zakupy praktycznie na całym świecie, więc ze sprzętem foto będzie tak samo - ludzie będą ciągneli ze sklepów, w których jest najtaniej lub najzwyczajniej poczekają, bo jak już było wspomniane - nie jest to towar pierwszej potrzeby.