11 kilometr wyszedl Ci, moim zdaniem, najlepiej47 tez jest bardzo dobry
![]()
Odnośnie szarych połówek, jeśli miałbym coś polecić to jedynie system typu Cokin P czyli pierścień wkręcany w obiektyw, na który wsuwasz uchwyt z prostokątnym filtrem(ja używam hitecha), możesz go dowolnie przesuwać w zależności od położenia horyzontu. Na początek może 0,6 lub 0,9 hard(o ostrym przejściu).
Wkręcane w gwint obiektywu filtry, moim zdaniem są bezużyteczne, ponieważ z góry narzucają Ci sposób kadrowania.
Jadąc od strony Jabłonki to 47, 24 i 23 km (już wg zdjęć). Zawsze bierzesz aparat jadąc do przyjaciół?![]()
Regulamin pkt 8
Ja to mam tak, że na chmury to mogę się gapić bez końca. A na takie niosące burzę, często apokaliptyczne, rozjaśniane błyskami i od czasu do czasu maleńkim piorunkiem to nawet dłużej. I może właśnie w tych zdjęciach brakuje mi choćby maleńkiej błyskawicy. Ale i tak jest pysznie.
Przed chwilą oglądałam Twoje wierzby, więc mi tu "gupotów" nie gadaj..
Wychodzi na to, że bardzo pożyteczną robotą może być fotografowanie, nie tylko dla autora
Sprawiłeś mi dużą przyjemność.
PS: Co to za zadupie, bardzo mnie zaciekawiłeś sąsiedzie...
Nad tym 11 to może jeszcze przysiądę..
Zawsze. Po pierwsze - te kilkadziesiąt kilometrów to mnóstwo okazji, po drugie - oni mają dwójkę małych dzieci, cztery malamuty, zwariowanego kota z jednym okiem, lisa pod lasem, żurawie za górką i... mnóstwo innych różności ciekawych dla fotografa
Były błyskawice, ale jakoś sobie kiepsko radzę z tym tematem. Muszę poczytać.
Dziękuję wszystkim za cenne uwagi, zwłaszcza o tych ciemnościach. Zeeb - dzięki za poradę - nabędę porządną połówkę i potrenuję.
Myslalem ze umiesz tylko komentowac (czasem krytykowac) zdjecia innych osob no ale bardzo milo mnie zaskoczylas bo robisz przesliczne zdjecia.
Nad kazdym z nich mozna posiedziec chwile i podziwiac z zachwytem - gratuluje!
Podoba mi się 9 i 12więcej nie napiszę na razie
![]()
Jak pierwsza poranna seria dla mnie była naprawde mocna i pozytywnie mnie zaskoczyla to ostatnia jest w moim odczuciu slaba, glowny powod to brak swiatla.
Trzaskanie dziobem (i klawiaturą) zawsze mi dobrze wychodziło
Dzięki ElSor. Łatwo je zrobić, tylko wstawać - trudno. No i cierpliwości trzeba, bo nie zawsze jest tak ładnie..no ale bardzo milo mnie zaskoczylas bo robisz przesliczne zdjecia.
Nad kazdym z nich mozna posiedziec chwile i podziwiac z zachwytem - gratuluje!
Hmm.. Bardzoś enigmatycznyNo to trzymam Cię za to "na razie"
Ech Kucza! Główny powód to nie brak światła, ono było! Główny powód to brak umiejętności, żeby je wykorzystać :sad:
Ale - uczę się dopiero, wszystko przede mną![]()
Ostatnio edytowane przez ewa_olsztyn ; 07-10-2008 o 13:51
taaaa...ale zobacz o której te wierzby były robione)) 12? 13?... to jednak nie to samo co 4 rano
))...i sporo w tych wierzbach PSa...
![]()
galeria: http://adso.digart.pl/digarty/