Zmienię klimat i pokażę zdjęcia, które zrobiłam jednego dnia, jadąc rowerem z Olsztyna do Jabłonki, do przyjaciół. Pogoda była typowo holenderska - burza, deszcz i słońce na przemian. Na niebie działy się fascynujące rzeczy, ale tylko znikomą część udało mi się przyzwoicie naświetlić. Wszystkie robiłam z ręki, C 17-40 f/4.0 plus polar.
No, wreszcie pokazałaś kawał solidnej roboty fotograficznej.
!!! SUPER !!!
Takich zdjęć nie udaje mi się jeszcze robić.
(Bo te rozmazane łabędzie, śpiące w kadrze, o nieludzkiej porze, jakoś dziwnie mnie nie kręcą).
Pozdrówka
m_o_b_y
-------------------------------------------------------- Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz