Nie przepadam za zdjęciami koncertowymi, ale Twoje mi się podobają. Mają ładną kolorystykę, nie są dramatycznie poruszone, tylko lekko nieostre, ale to wynika z tego, że chyba nie ostrzyłeś po zmniejszeniu?
Mam kilka uwag kompozycyjnych:
1 - wykadrowałabym te paluchy z prawej krawędzi, tnąc za tym czymś trójkątnym i proporcjonalnie górą, wysunęłoby to też głowę artysty ze środka kadru.
2 - za dużo góry, poprostowałabym w prawo i kadrowałabym sylwetkę do lewej i w dół
3 - a tu cięłabym proporcjonalnie z lewej i z góry, i wyplamkowałabym tę strzałę, co mu przebiła dłoń
Jeżeli to są Twoje pierwsze zdjęcia koncertowe, to - na mój gust - świetny początek!
PS: Czemu ten sympatyczny gość występuje w bieliźnie?