cenzura ....
cenzura ....
Moze i hasiok, ale nasz wlasny slaski hasiok..
Powaznie skasowano posty??
PS
Moze to glupi pomysl, moze takie cos juz istnieje, moze ja sie nie znam, ale.. ALE.. przeleciala mnie wlasnie mysl, co Wy na to, zeby stworzyc jakas slaska grupe fotograficzna, klub, stowarzyszenie, cokolwiek, jakkolwiek to nazwac.. generalnie cos, co pozwoli na duzo wiecej luzu niz to forum.. slaska strona foto, slaskie forum.. jestem w stanie sie tym zaopiekowac od strony techniczno-informatycznej.. to jak.. glupie? czy nie do konca jednak?
![]()
"Palacze, którzy zdadzą sobie sprawę ze swoich nawyków, mogą je zmienić lub zastępować palenie inną aktywnością oralną."- The Merck Manual- podrecznik diagnostyki i terapii.
0D, 10-400 f0.0 StereoIS TurboUSM i inne takie...
jak dla mnie wystarczajac glupie by sie spodobalo :-D
czemu nie mialyby istniec rownolegle 2 miejsce w sieci o naszych poczynaniach towarzysko-fotograficznych :wink:
a jesli juz o poczynaniach mowa - jesli ktos ma ochote na wyjazd do Krakowa w sobote to mysle ze da sie cos zorganizowac :-) .. ja jade zawiezc zone na kurs i miedzy 10 a 13 mam w planie troche poszwedac sie z aparatem po obrzezach Krakowa.. generalnie tereny grzaskie i podmokle gdyby ktos pytal![]()
![]()
To już było... Było Śląskie Towarzystwo Fotograficzne i chyba się rozpadło, bo nawet w sieci nie potrafię ich namierzyć (mam na myśli działającą stronę/wizytówkę). Jak widzę z KRS'u zostali wykreśleni. Ale tak to jest kiedy pasjonaci i amatorzy zamieniają się w jurorów
Dogorywa Stowarzyszenie Fotograficzne w Bytomiu (obecnie w likwidacji).
Zazwyczaj jest tak, że zapału wystarcza na bardzo krótko - możesz organizować, prosić, zapraszać i przez jakiś czas pojawia się kilku zainteresowanych. Ale później...
Oczywiście istnieją grupy będące chwalebnymi wyjątkami, np. gliwicki Precel - bez struktur formalnych działają już od zamierzchłych czasów :cool:
ja mógłbym się zaopiekować od strony prawnej, tylko też się zastanawiam czy jest sens tworzenia formalnych struktur w postaci stowarzyszenia, towarzystwa czy klubu. Może lepiej - ze względu na amatorski grunt "przedsięwzięcia" - stworzyć coś na zasadzie dżentelmeńskiego porozumienia. Pytanie, czym ów twór miałby się zajmować? promocją imprez foto na śląsku? Jednoczeniem nikoniarzy, canonierów i innych heretyków? organizacją wspólnych plenerów? Co miałby nam dać czego nie dają fora canona i nikona ? (zawsze o naszych wypadach możemy pisać na żółtym forum, aby było więcej ludzi i było raźniej).
Część z nas ma rodziny, większość pracuje, czasu na focenie zostaje naprawdę niewiele. Może być rzeczywiście tak, że zapału starczy na krótko, a co potem? wzajemne pretensje? ostentacyjne przejście na Sony - w ramach zerwania z przeszłością? hmmmm ?
Najlepiej będzie pogadać o tym na spokojnie przy kawie, przy okazji jakiegoś plenerku, choć na duże zainteresowanie jednak, Modzel, bym nie liczył.
ale przeciez to nie musialoby byc formalne stowarzyszenie - ja bym to raczej traktowal jako miejsce na luzne pogaduchy o fotografii ale nie tylko :-) .. tu umawiamy sie na plenery ale duza czesc to po prostu gadanie "o d..ie maryny" - nam to pasuje, modom niekoniecznie.. we wlasnym "kaciku" nie byloby tego problemu :-)
a o czas na focenie to nie ma co sie martwic na wyrost.. idzie wiosna a tylek juz pewnie nie tylko mnie nosi.. w gory sie mozna wybrac, bedzien ciagle zalegly (sniegi topnieja chcialem zauwazyc
), wkrotce zaczna sie przeloty ptaszorow - nudzic sie nam nie bedzie a i pogadac bez smiecenia na forum bedzie o czym :-)
Mniej wiecej o to mi chodzi..
@adik- nie widze sensu formalizowania tego w jakikolwiek sposob, wlasnie ze wzgledu na zainteresowanie, szkoda roboty poprostu. JESLI ten "twor" faktycznie zatrybi i bedzie jakos dzialal, wtedy mozna myslec o rejestracji. Poki co, proponowalbym poprostu odpalic forum, na ktorym bedziemy mieli wieksza "wolnosc slowa" niz tutaj. Forum CB jakby nie patrzec, nie jest nasze, sa tutaj pewne zasady ktorych nalezy sie trzymac. Kuba ladnie napisal, ze duza czesc naszych postow jest o d...ie matyny, na wlasnym forum molgibysmy sie "rozwinac"
Od strony technicznej sprawa wyglada tak: potrzebujemy serwer- mam. Ewentualnie mozna wykupic domene, to tez moge zalatwic. Widze, ze sa teraz fajne promocje. Domene moge wykupic na siebie, pierwszy rok bylaby za darmo, potem JESLI sprawa wypali jest to kwestia kolo 60-70pln na rok, wiec mysle ze jak sie kilka osob zrzuci po 10pln raz w roku to sie nic nikomu nie stanie
Pewnie, ze nie wymyslimy nic rewolucyjnego (a moze?). Forum do umawiania sie na plenery, pokazywania swoich galerii, gadania o d...ie maryny.. czy cokolwiek by nam przyszlo do glowy.
Dodam jeszcze, ze nie chodzi tu o zaden bunt, bojkot CB czy zryw niepodleglosciowy slaskaRaczej o miejsce gdzie szeroko pojeta brac fotograficzna ze slaska bedize mogla sie poznac, umowic i cotylko..
I tak.. nie tylko Ciebie juz nosi (to do drugiej czesci wypowiedzi Kuby)
"Palacze, którzy zdadzą sobie sprawę ze swoich nawyków, mogą je zmienić lub zastępować palenie inną aktywnością oralną."- The Merck Manual- podrecznik diagnostyki i terapii.
0D, 10-400 f0.0 StereoIS TurboUSM i inne takie...
Ponioslo mnie z ostatnim postem? =}
Nikomu sie czytac nie chce?![]()
"Palacze, którzy zdadzą sobie sprawę ze swoich nawyków, mogą je zmienić lub zastępować palenie inną aktywnością oralną."- The Merck Manual- podrecznik diagnostyki i terapii.
0D, 10-400 f0.0 StereoIS TurboUSM i inne takie...