ja juz oficjalnie zamykam okres plenerowy a kolejne beda pewnie w domu, w pokoju dla dziecka ;-)

moze wczesna wiosna sie dopiero gdzies wyrwe..

co do krzaczorow - nie pisalem juz nikomu na forum bo sam nie wiedzialem czy sie w koncu wybiore czy nie.. ostatecznie na godzinke wyskoczylem w okolice rudy slaskiej.. miejsce latwo dostepne, dosyc ciekawe, z ptaszorow glownie łyski, kurki wodne, 2 labedzie ktore juz od ok 2 lat tam gniazduja (maly rekonesans wsrod "tambylców" ;-) ) i troche kaczek.. w sumie fajne miejsce i przede wszystkim blisko :-)

wyglada tam mniej wiecej tak: